Lodowaty prysznic na inaugurację...

Lodowaty prysznic na inaugurację...

Nie tak miał wyglądać ligowy start w sezonie Unii Stargard. Po słabym meczu, licznych błędach w obronie i ataku stargardzianie sromotnie przegrali w Tychowie z Zorzą 5:0.

Dramat Unii zaczął się już w 2 minucie gdy po długim zagraniu i strzale sprzed pola karnego piłka odbijając się od słupka wpadła do bramki bezradnego Mateusza Polewiaka. Podobnie jak w poprzednim sezonie, Unici mieli problem z "przestawieniem się" z boiska sztucznego na nie najlepszą płytę boiska w Tychowie. Jednak jak mówi stare porzekadło "boisko jest takie same dla obu drużyn" i w żadnym przypadku nie może to być wytłumaczeniem słabej postawy całego zespołu Unii. Po około 20 minutach było 2:0 po błędzie bramkarza Unii, który nie utrzymał piłki w rękach i ta wpadła tuż za linię bramki stargardzian. Do przerwy było 2:0 a jedyne groźne akcje dla stargardzian stworzyli Mateusz Klupp i Paweł Tomkowicz lecz ich strzały mijały bramkę gospodarzy.

W przerwie kontuzjowanego Pawła Laskowskiego zmienił Marek Rachtan, a pozycję środkowego obrońcy przejął debiutujący w Unii Zbigniew Wysocki. Początek drugiej części gry wlał w serca Unitów nieco nadziei, gdy po ładnym podaniu Daniela Czerniaka wzdłuż bramki dogrywał Bartosz Masłowski lecz ani pozyskany z Dąbrovii Oleg Shyrochkin ani Marek Rachtan nie zdołali dołożyć nogi by zdobyć bramkę kontaktową. Stargardzianie postawili wszystko na jedna kartę i na boisku pojawili się Maciej Szarżanowicz i kolejny debiutant - Łukasz Kostyk, który wniósł wiele ożywienia w w poczynania Unii. Kolejne bramki wpadały po indywidualnych błędach defensywy gości. Najpierw stratę przed polem karnym zaliczył Masłowski, chwilę później z piłką minął się Piotr Szarżanowicz i było 4:0. W 90. minucie nieporozumienie Polewiaka z obroną wykorzystali gospodarze i mimo rozpaczliwej interwncji na linii bramkowej Mateusza Warianki ustalili wynik spotkania na 5:0.

Wynik na pewno nie jest adekwatny do obrazu gry. Faktem jest, że nie można odbierać zasług drużynie z Tychowa, lecz Unici na pewno nie zasłużyli na tak surową lekcję już w pierwszej kolejce sezonu. Teraz tydzień czasu na przemyślenia a w sobotę miejmy nadzieję na pobudzenie sportowej złości i wygraną w Stargardzie z Orkanem Dalewo.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości