Walka! Zwycięstwo! Awans!
![Walka! Zwycięstwo! Awans!](https://static.futbolowo.pl/assets/870/c/5/9e2a9af63a6d8726db20c661076a9ba7b0dbee.jpg)
Niesamowitą wolą walki, ambicją i chęcią wygranej wykazali się piłkarze Unii Stargard. Unici pokonali Masovię Maszewo po dogrywce 6:4 grając przez blisko 90 minut w dziesiątkę.
Unia nie raz sprawiała niespodzianki w Pucharze Polski. Z podobnym nastawieniem, lecz wolą zwycięstwa wyszła na dzisiejszy mecz. Od początku meczu to Masovia kontrolowała grę, lecz nie stwarzała konkretnych sytuacji bramkowych. Po około kwadransie prostopadłym podaniem przez Pawła Tomkowicza uruchomiony został Mateusz Klupp, który dograł piłkę wzdłuż bramki a tam czyhał Łukasz Kostyk, który skierował piłkę tuż przy słupku bramki gości. Kilka minut później było 2:0. W indywidualnej akcji wykazał się Krzysztof Madejak i strzałem przy krotkim słupku skierował piłkę do bramki. Masovia nieco zaskoczona obrotem sprawy wzięła się do odrabiania strat. Najpierw dobre prostopadłe podanie i błąd środkowych obrońców Unii wykorzystał napastnik, a chwilę później mogł być remis lecz fantastycznie sam na sam obronił Mateusz Matuszak. Jednak kilka chwil później po rzucie rożnym zupełnie niekryty zawodnik gości doprowadził do remisu. Co więcej chwilę później drugą żółtą kartką ukarany został Łukasz Kostyk i Unici musieli walczyć w okrojonym składzie. To nie podłamało Unii, która mimo wszystko wyszła na prowadzenie tuż po przerwie. Piłkę w środku pola przejął Marcin Cendrowski podał do Krzysztofa Madejaka a ten przecisnął piłkę między nogami bramkarza i skierował piłkę do siatki. Goście za wszelką cenę chcieli zakończyć mecz w regulaminowym czasie i huraganowymi atakami rozpoczęli szturm na bramkę Unii. Okazję do zdobycia bramki mieli z rzutu wolnego z okolic 20. metra i ją wykorzytali nie dając szans bramkarzowi Unii. Unici zmęczeni lecz pełni ochoty do gry groźnie kontrowali. Po jednej z takich akcji Madejak podał do Cendrowskiego, który minął bramkarza i zdobył upragnioną czwartą bramkę. Gdy wydawało się, że awans stargardzian jest przesądzony w 90. minucie Masovia doprowadziła do remisu i dogrywki.
Pierwsza częśc dogrywki to słabe tempo jednych i drugich spowodowanych zmęczniem. Swietną sytuację miał Madejak ale nie udało mu się zdobyć bramki. Jednak po zmianie stron pierwszy cios zadała Unia. Indywidualną akcję przeprowadził Mateusz Klupp i chytrym płaskim strzałem w długi róg dał gola Unii. Po kilku minutach było już 6:4. Golkiper gości zbyt krótko wybił piłkę do której dopadł Madejak i kompletując hattricka przypieczętował awans do III rundy.
Unici pokazali niezwykły charakter i wolę walki do ostatnich sił, a przede wszystkim potwierdzili, że w tym sezonie są ekipą solidną i walczącą o najwyższe cele.
Komentarze